Jeśli mieszkasz w Warszawie to kwestia przemieszczania się jest dla Ciebie na pewno istotna. O ile przynajmniej dla mnie, osoby bez prawa jazdy, w Warszawie wygrywa komunikacja miejska (Ze względu na udogodnienia np. w postaci Buspasów, czy dobrej sieci tramwajowej oraz ze względu na cenę – 1000,00 PLN rocznie przy codziennym użytkowaniu zwraca się po ok 2 mies. ), o tyle zarówno dla osób bez prawa jazdy (z pewnym zastrzeżeniem o którym powiem później), ale przede wszystkim dla osób je posiadających w Warszawie jest bardzo fajna alternatywa, a mianowicie Vehicle sharing. Czym jest Vehicle sharing, jak działa i jakie alternatywy mamy w Warszawie?
Vehicle sharing- co to takiego?
Zacznijmy od tego czym jest Vehicle sharing? Jak sama nazwa wskazuje jest to współdzielenie pojazdów. Najczęściej mówi się o nim w postaci Carsharingu, czyli współdzielenia samochodów z innymi użytkownikami. Jest to forma wypożyczenia auta na bardzo krótki czas (często na minuty/ godziny). Początków tego zjawiska trzeba szukać w Zurichu w 1948r. Nie było to co prawda zjawisko na tą skalę co obecnie jednak stanowiło zalążek dla współczesnego modelu. Rozkwit Carsharingu pojawił się wraz z rozwojem technologii i pojawieniem się Internetu, Smartphone’ów i aplikacji mobilnych.
Dziś szacuje się, że Carsharing w 2020 r w skali światowej przyniesie przychód rzędu 6,2 Miliarda US$.
Jak to działa?
Zanim przejdziemy do konkretów dotyczących tej usługi w Warszawie. Pokażemy schemat działania takiej usługi. Generalnie rzecz biorąc jeśli chcemy skorzystać z takiej usługi, potrzebujemy Smartphona z dostępem do Internetu. Pobieramy na niego aplikację interesującego nas Operatora (lub wszystkich :P).
Potem musimy założyć konto w aplikacji. Zazwyczaj wymaga się od nas wypełnienia kwestionariusza, podania podstawowych danych takich jak Imię, Nazwisko, email, czy nr. karty płatniczej. Dodatkowo musimy dostarczyć Operatorowi zdjęcie dokumentu potwierdzającego uprawnienia do prowadzenia pojazdów (Prawo jazdy lub Dowód osobisty ). Czasami w celu weryfikacji wymaga się również od nas przesłania symbolicznej kwoty, celem weryfikacji konta. Sama weryfikacja trwa klika godzin.
Teraz możemy już korzystać z aplikacji. Zazwyczaj wygląda to tak, że Mamy dostępną strefę, skąd możemy zabrać auto i gdzie możemy je zostawić. Zazwyczaj rezerwujemy auto, po czym mamy 15-20 min. na dotarcie do niego. Gdy już do niego dotrzemy możemy za pomocą aplikacji otworzyć pojazd. W momencie otwarcia pojazdu mamy dostęp do pełnej jego funkcjonalności. Czasami pierwsze 2-3 min jazdy jest darmowe, bo przed przejazdem powinniśmy wypełnić kwestionariusz i sprawdzić pojazd przed jazdą. Potem następuje przejazd. Po zakończonej jeździe odkładamy wszystko na swoje miejsce. Wychodzimy, zamykamy auto kończąc wynajem w aplikacji i tyle. Należność za „kurs ” zostaje ściągnięta z karty, którą podaliśmy przy rejestracji.
Jednocześnie przy parkowaniu pojazdu zadbajmy po pierwsze o to, żeby zostawić go w strefie (za przeparkowanie pojazdu przez pracownika firmy jest dodatkowa opłata), po drugie o tym, żeby zostawić go w miejscu zgodnym z Prawem Ruchu Drogowego i ogólnodostępnym – nie np. na strzeżonym czy „zamkniętym” parkingu.
Kogo jeśli chodzi o Vehicle sharing mamy w Warszawie?
W Warszawie mamy czterech dostawców usług współdzielenia pojazdów. Trzy z nich przeznaczone są dla posiadaczy prawa jazdy. Z ostatniej może korzystać każdy pełnoletni mieszkaniec Warszawy. Są to odpowiednio 4mobility, Traficar i Panek oferujące możliwość wynajmu samochodu oraz Blinkee czyli elektryczne skutery na minuty.
W dalszej części tekstu przedstawię pokrótce zarys konkretnych usług. Zastrzegamy natomiast, że kwestie cenowe usług są aktualne na dzień pisania tego artykułu. Jeśli czytasz go np. rok po jego publikacji. Wszystkie screeny z aplikacji możecie powiększyć klikając na nie.
4mobility
Zacznijmy od usług Carsharingowych. Pierwszą opcją jest aplikacja 4Mobility. Ta aplikacja jest ciekawa przez to, że zapewnia dwie możliwości wynajmu auta. Warto tu wspomnieć, że w momencie wejścia na rynek 4mobility była aplikacją tylko do wypożyczania aut w stacjach, co dziś jest jedną z opcji.
Pierwsza opcja to możliwość wypożyczenia auta „z ulicy”, czyli tzw. „system otwarty”. W aplikacji zaznaczono ją na pomarańczowo. Odbywa się to na zasadach opisanych przeze mnie wyżej. Przy rejestracji w 4mobility konieczna jest płatność z karty w wysokości 1 zł, celem weryfikacji konta. Jeśli zarezerwujesz auto to na dotarcie do niego masz 15 min. Potem klikasz w aplikacji na „Otwórz” wsiadamy i w schowku mamy kluczyk, dowód rejestracyjny i co ważne kartę paliwową (gdybyśmy musieli dotankować w trakcie wynajmu).
Druga opcja wynajmu to możliwość skorzystania ze stacji rozmieszczonych w Całej Warszawie (Aktualnie jest ich 11 rozsianych po całym mieście). W aplikacji oznaczono je kolorem zielonym. W takim wypadku zaznaczamy wcześniej kiedy będziemy potrzebować auta. Wybieramy konkretny dzień i przedział czasowy (15 min. interwały). Fajna opcja dla tych, którzy nie chcą szukać auta i mają stację w pobliżu domu lub miejsca pracy. Może natomiast zdarzyć się tak, że w danym czasie nie będzie wolnego auta w danej stacji. Wtedy natomiast, korzystamy z pierwszej opcji i wszystko gra :)
Kolejna fajna rzecz to różnorodność aut dostępnych zarówno w wersji wynajmu „otwartego” jak również w „stacjach”. Zależnie od auta zmieni się również cena za minutę wynajmu auta.
Źródło:http://4mobility.pl/#nasze-auta
W modelu otwartym ceny zaczynają się od 0,50 PLN za minutę, jeśli wynajmiemy Hyundaia i30, do 1,30 PLN/ min. jeśli chodzi o wynajem BMW i3 , czyli auta w pełni elektrycznego. Jednak to auto znajdziemy zgodnie z informacjami na stronie 4mobility tylko w ścisłym centrum Warszawy i tam należy go zostawiać. 4Mobility posiada też opłatę postojową (naliczaną jeśli zamkniemy auto aplikacją a nie skończymy wynajmu). Wtedy zapłacimy 0,12 PLN lub 0,16 PLN /min postoju zależnie od modelu.
W stacjach podobnie najtańszy jest Hyundai z analogiczną jak w wypadku wynajmu „otwartego” stawką 0,50 PLN/min. Najdroższe jest natomiast BMW 3, gdzie za minutę zapłacimy 0,90 PLN W wypadku wynajmu w stacji nie dolicza się opłaty postojowej – w założeniu auto wypożyczone jest w stacji i służy tylko przemieszczeniu się z pkt A do pkt B – wcześniej zaplanowanych.
Na sumę za „przejazd” składa się również opłata za kilometr, która kształtuje się na poziomie od 0,80 PLN/km do 0,90 PLN/km (BMW 3). Jeśli jesteście ciekawi jak to wygląda w przypadku konkretnych aut odwiedźcie tą stronę.
Traficar
Traficar to najmłodszy przedstawiciel warszawskich usług carsharingowych. Do Warszawy firma przyszła pod koniec 2017r, wcześniej działając w Krakowie.
W tym wypadku mamy tylko jedną opcję wynajmu, czyli „klasyczny” system. Odszukujemy samochód w aplikacji, klikamy zarezerwuj. Samochód jest dla nas dostępny przez 15 min. Gdy do niego dotrzemy skanujemy kod QR znajdujący się na szybie auta i w ten sposób otwieramy samochód. Następnie wsiadamy do środka i wypełniamy ankietę dot. stanu pojazdu z zewnątrz i w środku Ankieta to tak naprawdę 2-3 kliknięcia w Smartphone a mamy na nią 3 bezpłatne minuty wynajmu.
Jako że do dyspozycji mamy najnowsze Renault Clio nie mamy kluczyka jako takiego. W schowku znajdziemy natomiast kartę, START. Po zakończonej jeździe parkujemy na ogólnodostępnym parkingu, zostawiamy kartę w schowku, wychodzimy i zabieramy nasze rzeczy i kończymy wynajem. Wadą Traficara jako takiego jest natomiast brak karty paliwowej, co powoduje, że jeśli zabraknie nam paliwa to albo zostawiamy samochód i zmieniamy na taki z paliwem albo płacimy za nie z własnej kieszeni, za co dostaniemy też zwrot od Traficar.
Zachęcić może natomiast cena. W wypadku Traficar za każdy kilometr zapłacimy 0,80 PLN. Opłata za minutę jazdy to 0,50 PLN ,
a jeśli zostawimy naszego Traficara i pójdziemy na krótkie zakupy to za postój samochodu zapłacimy 0,10 PLN za minutę. Daje to koszty rzędu 13 zł za trasę z Pl. Hallera na Grochów, co jest przyzwoitym wynikiem.
Ostatnią rzeczą o której chciałbym wspomnieć w kontekście Traficar jest współpraca tej usługi z jednym z sieci handlowych, czyli z Factory. W Warszawie mamy dwa takie Outlety i współpraca polega na tym, że na parkingach tych sklepów są wydzielone miejsca dla Samochodów Traficar. To fajna opcja jeśli np. jeśli mieszkasz blisko Factory na Annopolu lub Ursusie J
Panek
Ostatni przedstawiciel carsharingu w naszym zestawieniu to Panek. Podobnie jak Traficar działa ona na zasadzie schematu zarezerwuj, dotrzyj w 15 min., dostań się z punktu A do Punktu B i zostaw auto. Tutaj do dyspozycji mamy Toyotę Yaris, co jest o tyle ważną informacją, że w przeciwieństwie do poprzedników jest to Hybryda, czyli jeśli komuś zależy szczególnie na ochronie środowiska to Panek zasługuję na 0,5 pkt. w tej kategorii. Warto też odnotować, że usługa przeszła znaczny lifting pod koniec zeszłego roku – podwojono flotę dostępnych aut z 300 do 600 egzemplarzy(stając się największym Warszawskim Usługodawcą Carsharingu) i poprawiono aplikację.
Model jest klasyczny Rezerwuj, dotrzyj, jedź, zostaw zapomnij. Podobnie do pozostałych wypożyczając auto najpierw je rezerwujemy, następnie mamy 15 minut na odnalezienie samochodu. W wypadku Panek Car Sharing wszystko (dosłownie) odbywa się z aplikacji.
Zatem jeśli znajdziemy nasz samochód otwieramy go aplikacją, potem wsiadamy wypełniamy ankietę (w ramach bezpłatnych 3 min. przejazdu) i jedziemy. Tak Panek nie ma nawet klasycznego kluczyka. W nowych Toyotach Yaris (Połowa floty Panka) wystarczy nacisnąć na przycisk POWER i możemy jechać. Fajna opcja szczególnie jeśli jedziesz Pankiem na zakupy. Dodatkowy plus takiego rozwiązania to fakt naliczania opłaty za postój już w momencie wyłączenia zapłonu, nie tak jak w wypadku konkurencji w momencie zamknięcia samochodu po wyjściu. W wypadku starych Yarisek „kluczyk” i instrukcja odpalenia jest w i na schowku. Panek jako jedyny ma auta z automatyczną skrzynią biegów, co jedni uznają za wadę, drudzy za zaletę.
W schowku znajduje się też karta paliwowa, a Panek zachęca nawet do oddawani zatankowanych aut. Jeśli mamy wykorzystane 25% paliwa i dotankujemy Panka do pełna to firma wpłaci na nasze konto w aplikacji 10 PLN w przeciągu 48h od momentu tankowania.
Po zakończeniu wynajmu kończymy go również w aplikacji, wcześniej oczywiście zabierając swoje rzeczy ze środka.
Jeśli chodzi o ceny to Panek jest zdecydowanie najtańszym z operatorów oferując cenę 0,50 PLN za min., 0,65 PLN za km. i 0,10 PLN za minutę postoju. Ciekawa sprawa to możliwość wynajęcia również na dłuższy okres (nawet 24h) i nie zapłacimy za niego kroci. Doba wynajmu samochodu Panek kosztuje 90 PLN + opłata za przejechane kilometry. System sam po trzeciej godz. jazdy sam przestaje mierzyć czas.
Na koniec jeszcze jeden Plus aplikacji Panek jest współpraca z portami lotniczymi w Modlinie i na Okęciu i na parkingach tych lotnisk są specjalne miejsca dla samochodów Panek.
Blinkee
Ostatnia aplikacja dotyczy wynajmu i współdzielenia skuterów na minuty. Aplikacja przeznaczona jest również dla osób które nie posiadają prawa jazdy. Jest jednak jedno obostrzenie. Mianowicie osoby te musiały ukończyć 18 rok życia i uzyskać dowód przed rokiem 2013.
Od 19 stycznia 2013 roku zmieniła się bowiem ustawa prawo o ruchu drogowym i wprowadzono prawo jazdy kategorii AM, które dotyczy maszyn dostępnych w programie Blinkee.
Sama idea aplikacji jest taka sama jak 3 przedstawionych powyżej. Jednak ta aplikacja jest warta wymieniania ze względu na fakt, że Skutery dostępne w Blinkee są w 100% elektryczne, czyli to opcja najbardziej eco-friendly. Dodatkowym plusem skuterów jest też fakt, że w wypadku korka można „śmignąć” między samochodami.
Zatem aby rozpocząć jazdę rezerwujemy skuter w aplikacji. Potem mamy 15 min. żeby do niego dotrzeć. Po dotarciu do skutera odpalamy go aplikacją, następnie klikamy zielony przycisk pod z prawej strony przy manetce gazu. W ten sposób otworzymy bagażnik, z którego możemy wyciągnąć kask i jednorazowy ochraniacz na głowę w kwestii higienicznej. Potem wsiadamy i ustawiamy lusterka. Zestawiamy skuter z nóżki i możemy jechać. Po zakończonym wynajmie stawiamy skuter na nóżkach, chowamy kask do bagażnika i zamykamy wynajem w aplikacji.
Cenowo to też najtańsza z opcji. Tutaj nalicza się tylko cenę za minutę jazdy i wynosi ona 0,59 PLN za każdą minutę. Jeśli decydujesz się na dłuższy wynajem zapłacisz max 69 PLN za dobę. Jeśli jesteś studentem zapłacisz 0,50 PLN za minutę. Ważne przy Blinkee jest zwrócenie uwagi na zasięg skutera, sami bowiem nie będziemy w stanie go „dotankować”.
Podsumowanie
Reasumując, vehicle sharing to bardzo fajna i dość tania opcja dla osób, które posiadają prawo jazdy, a nie mają swojego własnego auta w Warszawie. System zapewnia szaloną wygodę dla swoich użytkowników (niezależnie od tego, którego operatora wybierzesz). Cenowo jest to podobne a czasem nawet tańsze niż UBER czy Taxify (gdzie analogiczne przejazdy kosztują 2-3 PLN więcej), a po zaparkowaniu i zakończeniu wynajmu możemy zapomnieć o aucie. Reasumując jeśli masz prawo jazdy i chcesz wygodnie przemieszczać się po Warszawie oraz nie lubisz komunikacji miejskiej to powyższe systemy to coś godnego polecenia.