Prywatność w Sieci to coś na czym powinno nam zależeć. Nie jest bowiem tajemnicą, że w dobie Internetu śledzenie naszych poczynań nie należy do najtrudniejszych. Mamy jednak wpływ na to co i komu udostępniamy w Wirtualnej Przestrzeni. Sposobów na ograniczenie Informacji, które znajdą o nas inni jest co najmniej kilka. O paru napiszemy Wam w poniższym tekście. Skupimy się na najbardziej popularnej przeglądarce, czyli na Google Chrome. Ma ona, wedle statystyk ok. 60% rynku, jeśli chodzi o użytkowanie przeglądarek (zarówno desktopowych jak i mobilnych).
Zacznij od komputera/ przeglądarki
Zacznijmy od podstaw. Zarówno w swoim telefonie, jak również w komputerze masz ustawienia prywatności, w tym ustawienia lokalizacji, które możesz zmienić. Wystarczy pogrzebać w ustawieniach i przestawić konkretne ustawienia. Jest to opcja, którą możecie zmienić zarówno w Windowsie, Mac’u, iOS i na systemie Android.
Dodatkowo w komórkach możecie zmienić te ustawienia dla konkretnych aplikacji, których używacie, w tym w aplikacjach sieci społecznościowych. Poświęćcie zatem chwilę i zobaczcie co i jak można zmienić ;-)
Ponadto warto zaopatrzyć się w jakiś program antywirusowy. Jest kilka darmowych programów, które mogą choć trochę poprawić nasze bezpieczeństwo i prywatność. Z darmowych możemy polecić Avirę, lub AVG. Jeśli możecie zainwestować to ze swojej strony mogę polecić program Kaspersky (w wersji Internet Security, lub Total Security). Licencja na d
Ad-Blocker, czyli coś czego używa większość.
Kolejna rzecz, której używamy w zdecydowanej większości, to ad-blocker. Są to programy, które blokują reklamy. Do najpopularniejszych należą AdBlock Plus , Ublock, czy Ghostery . Przykład działania widzimy poniżej:
Wszystkie te programy działają w bardzo podobny sposób. Mianowicie jeśli macie stronę to często w trakcie jej przeglądania może pojawić się na niej baner z reklamą (np. z Google AdSense). Po zainstalowaniu dodatku zostanie on „usunięty” z Twoich oczu :) Jednak warto powiedzieć, że niektóre strony po wykryciu konkretnego rozszerzenia zamarzą Ci treść i poproszą o dodanie ich jako wyjątku do AdBlockera. Jednak w ostateczności to Ty wybierasz, gdzie będziesz miał reklamy, a gdzie ich nie będzie. To ty masz władzę.
VPN, co to jest i dlaczego warto go używać?
VPN to skrót od Virtual Personal Network. Co do zasady działania tej usługi to polega ona na tym, że podczas twojego połączenia z Siecią łączysz się z nią uogólniając bezpośrednio. Kiedy korzystasz z VPN to połączeniu pośredniczy Ci Serwer VPN. Komunikacja odbywa się między Tobą a Serwerem VPN. Jest to połączenie obustronnie szyfrowane. Drugi etap to połączenie Serwera VPN z docelowym miejscem w Internecie, z którym chcesz się połączyć.
Ma to w sobie kilka plusów dla Twojego bezpieczeństwa. Po pierwsze Strona docelowa widzi połączenie serwera jako źródła ruchu na stronie, a nie jako Ciebie bezpośrednio. Po drugie twoje dane są szyfrowane zanim wejdą na serwer i szyfrowane w drugą stronę. Zatem jeśli ktoś będzie chciał je zobaczyć zobaczy tylko zaszyfrowane dane a nie dokładnie to co wysyłasz.
Czy korzystanie z VPN jest legalne?
Zasadniczo tak. Jednak nie wszędzie i nie w każdym celu. Otóż generalna zasada jest taka, że co nie jest zabronione jest dozwolone. W Polsce nie ma przepisów zakazujących korzystania z VPN, z wyłączeniem działalności niezgodnej z Polskim Prawem. Zatem jeśli chcesz tylko przeglądać Internet to możesz korzystać z Wirtualnej Sieci Prywatnej. Są jednak miejsca na świecie, gdzie jest to zakazane (Rosja, Chiny, Białoruś), mocno ograniczone (Iran) lub wiąże się z wysokimi karami (Zjednoczone Emiraty Arabskie). To są tylko przykładowe miejsca. Warto przed podróżą sprawdzić jaka jest sytuacja w danym kraju. Najlepiej oczywiście wykupić specjalną aplikację, która zapewni Wam połączenie przez VPN takie jak te wskazane w tym rankingu :) Opcjonalnie można spróbować darmowych wtyczek, które możecie dodać w sklepie Google Chrome (np. dotVPN ). Jednak tutaj, przynajmniej w moim wypadku, dochodziło do zrywania połączenia lub konieczności instalacji aplikacji.
HTTP(S), Jedna litera, a zmienia bardzo wiele.
Teraz trochę o Protokołach. Konkretnie o tych przez które łączymy się z Internetem. Mowa o słynnych http:// i https://. Czym się między sobą różnią i do czego służą? Otóż oba są protokołami sieciowymi, a co za tym idzie to przez nie po wpisaniu https://fantastic-studio.com wyświetli się Wam nasza strona główna.
Jaka jest różnica między tymi dwoma protokołami? Prosto rzecz ujmując przy połączeniu przez „http:” łączymy się i przesyłamy nasze dane w proporcjach 1:1. Oznacza to, że jeśli piszemy coś na stronie to, przy chęci i umiejętnościach, może zostać przechwycone w niezmienionej formie.
Przy „https:” natomiast nasze dane są przepuszczane przez specjalny protokół (SSL lub nowszy TLS), które szyfrują nasze dane i odszyfrowują je na stronie docelowej i odwrotnie. Zatem jeśli podajesz dane na stronie to na pewno bezpieczniej będzie się połączyć przez protokół z „s” na końcu. Ułatwić to może wtyczka do chrome HTTPS Everywhere, która wymusi korzystanie z https:// na wskazanych przez Was stronach, bez konieczności wpisywania samego protokołu w pasek adresu przeglądarki :)
Trackery. Czym są, i jak można je blokować?
Kolejna sprawa to tzw. Trackery. To one patrzą na to czego szukasz i jakie opcje wybierasz i co kupujesz. W ten sposób zbierane są nasze dane i podlegamy tzw. profilowaniu. Zbierane są nasze dane dot. preferencji, co firma może wykorzystać np. do sprofilowania naszych reklam, w celu osiągnięcia najlepszego możliwego doświadczenia w korzystaniu ze strony. Najczęściej są to tzw. pliki Cookie, przez które np. logujesz się do Facebooka.
Problem pojawia się natomiast jeśli na stronie znajdują się trackery inne niż te strony, do której się logujesz (ang. Third party Trackers) i strona Cię o tym nie poinformowała (dlatego należy czytać też polityki prywatności). W takim wypadku twoje dane dot. preferencji, zakupów, wyszukiwań etc. mogą trafić do jakiejś trzeciej strony, a tego żaden z nas by nie chciał.
Na szczęście w Google Chrome możemy zainstalować wtyczki, które pokażą nam i zablokują, przynajmniej w części niechciane przez nas trackery J Za przykład niech posłuży wtyczka Disconnect , która jest jedną z najwyżej ocenianych w tym zakresie.

Oczywiście jeśli jakaś strona nie otworzy Ci się po instalacji Disconnect możesz ją dodać do białej listy i w ten sposób zgodzić się na dodatkowy tracking (np. przy oglądaniu Netflix’a lub innego streamingu :) )
A co jeśli ktoś „przejął” moje dane?
Wszystko zależy od tego jakie dane zostały przejęte. Po pierwsze „bez paniki”. Zachowajmy spokój i nie dajmy się ponieść emocjom. Jeśli straciliśmy jakąś sumę pieniędzy to zadzwońmy do Banku i zablokujmy kartę, którą płaciliśmy ostatnio, ew zmieńmy hasło do bankowości internetowej., a następnie zadzwońmy na policję i zgłośmy sprawę. .
Jeśli natomiast mamy do czynienia z mniej drastycznym przypadkiem i np. dostajemy maila z reklamą, albo tzw. „zimnego maila” to mamy kilka praw wynikających m.in. z RODO.
Przede wszystkim możemy poprosić o dostęp do naszych danych (Art. 15 RODO), Możemy wtedy żądać od osoby odpowiadającej za dane w danej firmie (czyli ADO) dostępu do naszych danych(wglądu) i do otrzymania kopii naszych danych (pierwszy raz bezpłatnie).
Drugim prawem wynikającym bezpośrednio z RODO ważnym w tym kontekście jest prawo do usunięcia danych, czyli do bycia zapomnianym. Jest to jednak możliwe tylko jeśli:
- Nie ma podstawy prawnej do ich wykorzystania (cofnięcie zgody na wykorzystanie danych)
- Dane nie są już potrzebne do celów w których je zebrano.
- Dane zostały zebrane w związku z usługami społ. Informacyjnego (Usług świadczonych drogą elektroniczną)
- Jeśli wniesiemy sprzeciw odnośnie do profilowania. (co reguluje art. 21 RODO), o ile nie jest ono potrzebne do prawidłowego zawarcia lub wykonania umowy (wtedy nie mamy prawa do sprzeciwu).
- Ich usunięcie ma na celu wywiązanie się z obowiązku prawnego przewidzianego w prawie Unii lub Państwa członkowskiego, któremu podlega Administrator.
Kolejne prawo nas jako osób, których dane są przetwarzane, ważne w tym kontekście to prawo do cofnięcia zgody na przetwarzanie danych. Zgodnie z przepisami możemy to zrobić w każdym momencie, o ile dane te nie są niezbędne do finalizacji usługi, umowy etc. Cofnięcie zgody powinno być tak samo łatwe jak jej udzielenie, czyli jeśli zgodziliśmy się klikając link to powinniśmy również móc w podobny sposób tą zgodę wycofać.
Podsumowanie
Reasumując temat, prywatność to coś na czym powinno nam zależeć, szczególnie w Sieci. Przekazujemy przez to medium MASĘ informacji. Zaczynając od naszej lokalizacji przez nasze preferencję po hasła i dane wrażliwe. Warto zadbać o to, żeby były odpowiednio chronione.
Należy zacząć od komputera/ przeglądarki. Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku mamy możliwość edycji ustawień prywatności. Możemy wpłynąć na to, czy komputer/ przeglądarka będzie udostępniać naszą lokalizacje. Podobnie jeśli chodzi o telefon. Dodatkowo warto zaopatrzyć nasze urządzenie w darmowy lub nie system antywirusowy.
Jeśli zaś chodzi o bezpośrednią ochronę naszych danych i prywatności w sieci możemy to zrobić co najmniej na kilka sposobów. Po pierwsze blokować reklamy przy pomocy programów typu AdBlocker. Po drugie możemy zakupić i zainstalować aplikację VPN szyfrować nasz informację przez serwer pośredniczący. Po trzecie spójrzmy czy strona korzysta z protokołu http czy HTTPS. W końcu są też narzędzia, które blokują trackery stron trzecich, znajdujące się na stronie.
Jeśli natomiast nasze dane zostaną przejęte i się o tym dowiemy, to zachowajmy spokój. Dostosujmy nasze działania do zaistniałej sytuacji i tego co zostało ujawnione.
Dodatkowo w myśl RODO przysługuje nam szereg praw związanych z naszymi danymi, które możemy egzekwować pisząc bezpośrednio do Administratora danych, lub w razie konieczności do Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
To tyle w kwestii ochrony prywatności w Sieci. Oczywiście mamy świadomość, że nie są to wszystkie możliwe sposoby ochrony. Jednak podjęcie przynajmniej tych kroków może z jednej strony poprawić nasze doświadczenie w Sieci, a w końcu o to tu chodzi. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy przy okazji kolejnego wpisu :-)