A po pracy….. chodźmy na piwo!

piwo w kieliszku na beczce

W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami weekendem(kiedy piszę ten post mamy piątkowy poranek) pomyślałem, że miło byłoby zaproponować Wam kilka miejsc w Warszawie, gdzie po pracy możemy napić się piwa. Pomyślicie po co mam czytać gdzie iść na piwo? Przecież mam swoją ulubioną knajpę/pub, gdzie mogę napić się złotego trunku. Jest to poniekąd prawda, ale chciałem zaproponować Wam miejsca, gdzie niekoniecznie dostaniemy kolejnego International Lagera– czyli piwo, które możemy kupić w każdym sklepie, a które jeśli udacie się w któreś z polecanych miejsc okaże się bez smaku.

Dlaczego nie International Lager?nalewaki w pubie

Szczerze powiedziawszy sam zadałem sobie to pytanie, gdy pierwszy raz (ze 3 lata temu) zostałem zaprowadzony do jednego w Warszawskich multitapów- Pubów z piwem rzemieślniczym lub jak kto woli kraftowym. Po wejściu do środka i spojrzeniu na ogrom wyboru, jakim mógł się poszczycić ten lokal zbaraniałem. Na pierwszy rzut oka nie przekonała mnie też cena- kto normalny, będąc studentem i mając zniżki w niektórych pubach w centrum, płaciłby 11,00- 20,00 czasami 25,00 zł za piwo? Jednak sytuacja zmieniła się diametralnie gdy wypiłem pierwszy łyk, a w moje zmysły uderzyło coś czego się nie spodziewałem- Cytrusowa goryczka czy aromat białych owoców. Od tego momentu zacząłem interesować się Polską sceną piwowarską. Żeby być w 100% szczerym muszę powiedzieć, że nie odłożyłem piw koncernowych do lamusa, jednak mając wybór sięgam po mniejsze i czasami mniej znane browary.

Piwo jako biznes.

Piwowarstwo jest, moim zdaniem jednym z najprężniej rozwijających się biznesów. Wynika to przede wszystkim z faktu, że pomimo swoistego monopolu wielkich- Calsberg, Kompania Piwowarska i Grupa Żywiec to 90% polskiego rynku, jeśli chodzi o udział w produkcji, co i rusz powstają nowe browary, w sensie marek piwa. Tworzą je pasjonaci, dla których piwo to temat rzeka- mogą opowiadać o nim godzinami. Są oni niemal zawsze piwowarami domowymi- czyli zaczynają od uwarzenia pierwszej warki w zaciszu domowym. Dopiero później w miarę doświadczenia i powstania kolejnych warek przychodzi czas na warzenie w większym miejscu.

W taki właśnie sposób- z pasji powstały browary takie jak Pinta(prekursor piwnej rewolucji w Polsce), Artezan, Pracownia Piwa czy Ursa Maior. Ważne jest również to, że dzięki temu co robią browary rzemieślnicze stają się popularne wśród nas klientów. Faktem jest też coraz lepsza dostępność ich piw w całym kraju. Kiedyś na przykład piw Pracowni Piwa można było ze świecą szukać w Warszawie. Dziś są one dostępne w większości sklepów specjalistycznych. Powiem więcej piwa takich browarów jak Pinta czy Perun zaczynają nawet trafiać na półki supermarketów. Browary Kraftowe „odkopują” stare receptury doskonalą je i przypominają szerokiej publice- zanim zacząłem interesować się tym tematem w życiu nie słyszałem o najbardziej polskim ze stylów piwa czyli o Grodziskim. W końcu poprzez rozwój swoich receptur, i dodawanie nowych nadają one dynamiki temu co dzieje się w świecie piwa, również wśród koncernów – patrz Żywiec APA. Dochodzę zatem do konkluzji, że w tym wypadku 10% znaczy więcej niż 90 :)

 

Gdzie po pracy na Piwo?

 

szyld lokalu hoppiness ul Chmielna WarszawaPo pierwsze Centrum!

Niestety taka jest prawda, gdy spojrzymy na piwną mapę Warszawy – którą zamieszczam na dole tego artykułu zobaczymy, iż lwia część lokali i sklepów specjalistycznych znajduje się po lewej stronie Wisły. Wynika to oczywiście z Faktu, że to właśnie tam znajduje się intelektualne i ekonomiczne centrum Stolicy. Zatem gdzie w centrum napić się piwa?

Należy powiedzieć, że wskazane przeze mnie miejsca to te w których byłem, i które przypadły mi do gustu- jest to lista czysto subiektywna. Wszystkie miejsca mają miłą i kompetentną obsługę i poza świetnym piwem dysponują dobrą kuchnią. No i oczywiście są to tylko wybrane miejsca. Dla początkujących Beer-geeków,  dobrym punktem wyjścia jest Jabeerwocky na Nowogrodzkiej Kolejne miejsce znajduje się na ul. Chmielnej. Jest to Patronacki lokal jednego z czołowych polskich browarów kraftowych- Pracowni Piwa. Mowa tu oczywiście o Hoppiness Beer and Food. Następnie kroki można skierować np. do Samych Kraftów lub Samych Kraftów Vis-a-Vis na Starym Mieście.

Wartym odnotowania miejscem, jest kolejny lokal patronacki BrewDog Warszawa. Po pierwsze dlatego, że znajdziemy tu dużo piw importowanych (co niestety wpływa na cenę). Po drugie dlatego, że chyba jako jedyni w Warszawie stosują Pintę jako miarę pojemności.

Ok a Prawa Strona Wisły?

Jako że znajdujemy się na Pradze warto zapytać jak wygląda sytuacja na naszej stronie Wisły? Multitapów nie jest tak dużo jak w Centrum ale i u nas zdarzają się miejsca z piwami innymi niż koncernowe.  Warte polecenia jest miejsce w okolicach Ronda Wiatraczna- Stacja Grochów. Na Pradze Północ zgodnie z mapą napijemy się choćby w knajpie W Oparach Absurdu i w Zakładzie Mięsnym.

Warszawski Festiwal Piwa!!!Kieliszek piwa na tle trybuny piłkarskiej

To z kolei miejsce, które polecam osobom dla których piwa prezentowane w ofercie powyższych miejsc jeszcze wydają się nudne.  Impreza odbywa się dwa razy do roku, od kilku edycji, na stadionie warszawskiej Legii. Jest to warszawskie święto kraftu. Przyjeżdżają na nie wszystkie browary z czołówki Polskiej Sceny Kraftu a ostatnio również wystawcy z Włoch, czy nawet ze Stanów Zjednoczonych, czyli mekki dla Beer-geeków. To tutaj można spróbować najlepszych piw ze wszystkich browarów i niekiedy uwarzonych tylko z tej okazji. Browary przygotowują też premiery specjalnie na ten festiwal. Ze swoich przygód festiwalowych powiem chociażby o piwie, które będąc piwem smakowało jak lody śmietankowe – było przepyszne :) Wejście na festiwal jest płatne podobnie jak piwo na stoiskach, ale warto się tam przejść choćby na jeden dzień.

Najbliższa V edycja Warszawskiego Festiwalu Piwa odbędzie się w dniach 13-15 października 2016r i ja na pewno wybiorę się choć na jeden dzień tego piwnego szaleństwa. (Update: VIII Edycja WFP odbędzie się 24 – 26. 05. 2018 r.)

Od czego zacząć?

Tu trzeba powiedzieć, że liczba stylów piwnych cały czas rośnie. Piwowarzy cały czas dodają do piwa nowe składniki, tworzą nowe style piwne. Przy pierwszym kontakcie z piwem kraftowym zalecałbym spróbowanie piw w stylach American Pale Ale lub American India Pale Ale. Jeśli lubisz goryczkę w piwie to spodoba Ci się India Pale Ale. Dalej zalecam próbowanie różnych innych odmian takich jak Imperial IPA czy Stout(to dla fanów piw ciemnych). Dla każdego znajdzie się coś co polubi. Poprę to stwierdzenie tym, że piłem już piwa goryczkowe, słodkie, kwaśne, wędzone a nawet słone. Zatem do odważnych świat należy i nie bójcie się eksperymentować!!!

Podsumowanie

Zdaję sobie oczywiście doskonale sprawę z tego, że nie wszyscy muszą lubić piwo, ba znam nawet osoby, które go po prostu nie lubią. Nie mniej jednak tym, którzy je lubią polecam spróbowania piw w lokalach które wymieniam powyżej.  Dla spragnionych piwnych wrażeń zapraszam na WFP.  Zapraszam do piwnej rewolucji :-) (Lokale są zaznaczone na Pomarańczowo)

PS.  Dla legalistów: Ten tekst jest tylko propozycją skierowaną przez autora do osób pełnoletnich. Nie ma na celu reklamy żadnego z wymienionych miejsc a autor nie otrzymuje z jego tytułu żadnych korzyści. Drugie i trzecie zdjęcie pochodzą z prywatnej kolekcji autora tekstu.

One thought on “A po pracy….. chodźmy na piwo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.